Archiwa tagu: koszt Jindo

Dieta w życiu Jindo

Karmienie Jindo dobrej jakości pokarmem to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możesz dla niego zrobić. Nie chodzi jednak jedynie o jakość, ale o ilość. Psy z nadwagą cierpią z powodu wielu problemów, takich jak skrócona długość życia i gorsza jego jakość, bóle stawów, choroby serca i wiele innych.

Czy Jindo lubi się przejadać, czy to typ wybrednego niejadka? 
Na to i inne zagwozdki dotyczące żywienia Jindo postaram się odpowiedzieć tym wpisem.

Loki [ChangKyun of Yuukitohokori (FCI)]

Dieta w życiu Jindo

Najlepsza dieta, to ta zbilansowana i zróżnicowana, zawierająca odpowiednią ilość witamin, minerałów, mikro i makroelementów oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. 
W tym artykule nie będę się rozwodzić nad wyższością jednego sposobu żywienia nad drugim, a skupię się na doświadczeniu właścicieli Jindo i tym, czym oni karmią swoich pupili.
Nie ma jednej idealnej diety, która odpowiadałaby wszystkim psom na planecie, bo każdy jest inny, ma indywidualne wymagania, ulubione smaki. Bywają psy z alergiami czy chorobami, które uniemożliwiają im zjadanie tego co inne, zdrowe psy. W tym wszystkim warto jednak wiedzieć, czego psy jeść absolutnie nie powinny.

Niezaprzeczalnie, większość Jindo zajada regularnie suchą karmę i nie ma w tym nic złego, o ile jest to karma dobrej jakości. Warto w tym miejscu wspomnieć, że slogany „Premium” czy „Super Premium” nie muszą wcale oznaczać lepszej jakości, to skład świadczy o tym czy karma jest warta uwagi.

Czego w składzie karmy powinniśmy unikać jak ognia?

Zbóż, kukurydzy, soi, produktów pochodzenia roślinnego.
Logicznym jest, że psy w drodze ewolucji, przy boku człowieka przyzwyczaiły się do naszego jedzenia, tak jak ich układ trawienny. Bezdyskusyjnie pozostają jednak mięsożercami, o czym świadczy kształt psich szczęk oraz budowa ich układu pokarmowego. Dlatego posiłek powinien zawierać dużą zawartość mięsa, a jak wiemy mięso do najtańszych nie należy. Producenci karm kombinują jak mogą, aby w ich produktach znalazło się jak najwięcej wypełniacza w postaci zboża. Najczęściej spotykana jest kukurydza, bardzo kontrowersyjna tym bardziej, że psy nie trawią jej za dobrze. 
Na szczęście coraz więcej marek wypuszcza karmy bezzbożowe „Grain Free”, w których wypełniaczem są bataty, ziemniaki czy ryż. 

>> Ziemniaki nadal wzbudzają spore kontrowersje, jednak dopóki pełnią rolę jedynie wypełniacza i nie są podawane w formie surowej, sprawiają że posiłek jest bardziej syty. Oprócz tego są bogatym źródłem potasu, magnezu, zawierają wapń, żelazo i fosfor. 
Surowe ziemniaki zawierają solaninę, która jest niebezpieczna dla życia czworonoga! 

>> Karmy z ryżem są polecane, dopóki w składzie znajduje się wysoka zawartość mięsa. 

„Mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego”
Niemal każda karma marketowa, w swoim składzie zawiera „mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (w tym 4% mięsa)”, a co to oznacza? A to, że na wszystkie produkty odzwierzęce przypada jedynie 4% mięsa mięśniowego. 

Barwników
Wielokolorowe granulki zawierają chemiczne, szkodliwe barwniki i absolutnie nie mają nic wspólnego ze smakiem – np. pomarańczowa granulka to marchewka, nie.

A na koniec, lista konserwantów, od których powinniśmy trzymać psa z daleka:

  • Glikol propylenowy (E1520)
  • Tripolifosforan sodu (STPP)
  • Karagen (E407)
  • BHT (E321)
  • BHA (E320)
  • Galusan propylu
  • Ethoxyquina

Gotowanie w domu, BARF,  catering dla psa

Z drugiej strony znajdują się właściciele, którzy przygotowują ciepłe posiłki w domu, podają surowe, czy korzystają z coraz popularniejszego personalizowanego psiego cateringu, np. „Psi bufet” czy „Piesotto”. 
Ma to zdecydowanie swoje plusy, ponieważ taka dieta opiera się na tym co nasz pies lubi, co mu najlepiej służy, a nie na tym co do worka wsadził producent karmy, ale jak wszędzie znajdą się również i minusy. Przed zamówieniem takiego jedzonka, warto przeczytać rzetelne opinie. 

Loki [ChangKyun of Yuukitohokori (FCI)]

Tak długo jak Loki jadł wyłącznie suchą karmę (Husse Valp Plus) był dosyć wybredny, miałam wrażenie że jadł dopiero wtedy, kiedy był naprawdę głodny. Wybrzydza też smaczkami, ma takie które mocno go motywują, oraz takie za które nie zrobi nic. Zmieniliśmy jedzenie na „Psi Bufet”, świeżo gotowane posiłki dla psów, które mieszam z suchą karmą i jest znacznie lepiej. Z miski znika wszystko zaraz po podaniu. Loki lubi smak wołowiny, jagnięciny i indyka.

Patrycja, właścicielka Lokiego

Jednak problem pojawia się wtedy, kiedy posiłkowi brakuje balansu, witamin, itd. Wbrew pozorom dieta BARF czy gotowanie w domu to nie taka prosta sprawa – z czasem na pewno wchodzi w krew, jednak aby zacząć trzeba się dobrze przygotować, czy to dzięki literaturze, webinarom czy rozmowom z doświadczonymi właścicielami. 

Potrzeby żywieniowe naszych psich przyjaciół są inne niż nasze, a osiągnięcie stosunkowo dobrej równowagi żywieniowej nie polega po prostu na wrzuceniu do miski kurczaka, warzyw, ziemniaków i nazwaniu tego posiłkiem. Wbrew pozorom przygotowywanie tego typu jedzenia jest dosyć skomplikowane. Białka, dobre tłuszcze, witaminy, minerały, makroelementy, mikroelementy, przeciwutleniacze, lista jest długa. Skutki zdrowotne braku zbilansowanej diety mogą być bardzo poważne. Na szczęście nowe firmy zajmujące się przygotowywaniem gotowego jedzenia dla psów oferują zbilansowane posiłki gotowe do podania.

Dokkaebi [ChanYeol of Yuukitohokori (FCI)]

Dok jest niesamowicie zmotywowany jedzeniem. Jego głównym pożywieniem jest delikatnie gotowane jedzenie od The Farmer’s Dog [amerykańska firma dostarczająca psiakom gotowe jedzonko]. Jako przysmaków treningowych używam krokiety z Farminy, za którymi on szaleje.

Brittany, właścicielka Dokkaebi

Czym wzbogacić dietę psa? Przykłady.

Świetnym pomysłem na zdrowe przekąski* są owoce i warzywa, wystarczy sprawdzić, które z nich smakują naszemu psiakowi.
Jeśli podajesz mu suchą karmę, rozważ dodawanie do niej przegotowanej wody lub naparu z rumianku czy mięty. Psy są naturalnie przystosowane do spożywania pokarmów o wilgotności około 60%, a w suchej karmie wilgotność to około 10%. Prowadzi to najczęściej do chronicznego odwodnienia organizmu psa, ponieważ sucha karma wysysa z niego wodę.**

*przekąski – czyli wyłącznie jako dodatek, w niewielkich ilościach.

Mandu [ChaeYoung of Yuukitohokori (FCI)]

Owoce na TAK (przy rozsądnym dozowaniu), np.:

  • jabłka – pamiętaj, aby usunąć pestki i rdzeń 
  • borówki i jagody – źródło silnych przeciwutleniaczy, hamują wchłanianie toksyn, podnoszą odporność
  • truskawki – źródło silnych przeciwutleniaczy
  • maliny – wzmocnienie odporności
  • banany – najlepiej te jeszcze niedojrzałe i oczywiście obrane – cenne źródło potasu i magnezu
  • żurawina – jednak nigdy suszona – źródło silnych przeciwutleniaczy
  • brzoskwinie i nektarynki – bez pestek 
  • kiwi – obrane

Owoce na NIE, np.:

  • winogrona i rodzynki – niewydolność nerek
  • cytryna
  • mandarynki 
  • czereśnie, wiśnie – chodzi głównie o stosunkowo dużą pestkę 

Warzywa na TAK, np.:

  • marchewka – β-karoten wpływa pozytywnie na wzrok
  • pietruszka
  • brokuły – źródło silnych przeciwutleniaczy
  • buraki
  • seler – może mieć działanie moczopędne 
  • bataty – te jak i inne rośliny strączkowe wyłącznie po ugotowaniu 
  • brukselka
  • czerwona papryka
  • ogórki
  • dynia – rewelacyjne źródło błonnika

Warzywa na NIE, np.:

  • cebula – niedokrwistość
  • czosnek
  • pomidor
  • por – niedokrwistość
  • warzywa kapustne 
  • surowe ziemniaki 
  • szpinak, szczaw 

Przekąski naturalne (suszone, wędzone), np.:

  • nerka wieprzowa
  • nogi jagnięce, gęsie 
  • skóra z jelenia
  • szprotki liofilizowane
  • ucho królika, wieprzowe, wołowe
  • tchawica wołowa – najlepiej cała, znane są przypadki zaklinowania się żuchwy psa przy zajadaniu mniejszych kawałków
  • penis wołowy
  • żołądki wołowe
  • płuca wołowe, itp.
Mandu [ChaeYoung of Yuukitohokori (FCI)]

Twarde przekąski jak na przykład uszy wołowe, penis wołowy, sarnie nóżki, itp. świetnie sprzyjają naturalnemu oczyszczaniu się zębów.

Mięso

Tak, do suchej karmy można dodawać mięso, zarówno surowe jak i gotowane (- nie kości!). Zdecydowanie urozmaici to dietę psa. Przykładowo:

  • pstrąg
  • podroby drobiowe – wątróbka w bardzo niewielkich ilościach
  • gotowany łosoś – źródło wysokowartościowego białka, witamin i minerałów 
  • kacze serca – bogate w białko, minerały i witaminy z grupy B

Przekąski mrożone, a’la lody

Mrożone przekąski nie wyrządzą żadnej szkody, jeśli nie są podawane w nadmiarze, a to idealny sposób na urozmaicenie posiłku w witaminy, szczególnie w letnie, ciepłe dni.
Lody w proszku można kupić np. w POKUSIE*** – przygotowanie jest bardzo proste, a psy zadowolone i zajęte wylizywaniem kubeczków, które również mogą zjeść. 

Tego typu przekąski można też przygotować samemu w domu, wystarczą owoce, np. banan, borówki, truskawki, maliny, odrobina oleju kokosowego (lub nie) oraz jogurt grecki. Wybraną kombinację blendujemy, przelewamy do foremek, mrozimy i dodajemy w niewielkich ilościach do psiej miski. 

** Odwiedź psiglos.pl i poznaj wiele prostych przepisów na pyszne psie przekąski, które możesz przygotować w domu.

Karmiąc psa suchą karmą, miska nie musi być nudna 😉

Określenie potrzeb żywieniowych naszego Jindo

Od wieku szczenięcego po złote lata, potrzeby i preferencje żywieniowe naszego psa będą się zmieniały. 
Podczas planowania posiłków należy zwrócić uwagę na wiek, poziom aktywności, metabolizm, preferencje żywieniowe, stan zdrowia. Młodsze i aktywne psy potrzebują więcej kalorii niż starsze, które preferują odpoczynek. Seniorzy potrzebują mniej kalorii, ale więcej składników odżywczych i suplementów – w zasadzie „jakościowych” kalorii. Nadmierna waga u starszych psów jest szkodliwa zarówno dla zdrowia, jak i komfortu życia. 

Mandu bardzo lubi jeść, chce testować wszystko co jemy. Na co dzień zajada suchą karmę Husse Valp Plus, a dodatkowo czasami gotuję dla niej dakjuk (kleik z kurczakiem i ryżem), który dostaje na wieczór i szaleje na jego punkcie. Moja rodzina w Korei gotuje dakjuk swoim Jindo. Mandu uwielbia też suszone kurze łapki.

Ludovic, właściciel Mandu

Suplementy w diecie Jindo

Zacznę od bardzo istotnej wskazówki – jeśli pies jest w pełni zdrowy, ma idealne wyniki badań, nie ma sensu wprowadzać niepotrzebnie suplementów. 

Jindo są psami wyspiarskimi, zostały wyhodowane i zamieszkiwały wyspę Jindo otoczoną morzem, a więc miały stały kontakt z jodem. Importując psa do Europy, z daleka od morza, u psa może pojawić się niedobór jodu, który wykażą badania krwi, a konkretnie poziom hormonów tarczycy. O ile mówimy o lekkich odgięciach od normy (w stronę niedoczynności tarczycy), wystarczy suplementować psa np. algami, które są naturalnym źródłem jodu, trzeba jednak pamiętać, że nie wolno ich stosować przy nadczynności tarczycy – dlatego tak ważne są okresowe badania krwi naszego pupila. 

Świetnym dosmaczeniem posiłku, korzystnym dla zdrowia jest olej z ryb morskich bogaty w kwasy tłuszczowe Omega-3, który wspiera aparat ruchu oraz poprawia jakość sierści i skóry, polecany przede wszystkim w czasie linienia. 

Na apetyt psa niejadka bardzo pozytywnie wpływa olejek CBD – testowałam na własnych psach i jestem zachwycona efektami. Apetyt znacząco się poprawił, a psy nie są w żaden sposób otumanione. 

Nieaktywne drożdże browarnicze – poprawiają kondycję skóry, sierści, mają pozytywny wpływ na układ odpornościowy, jak i na procesy trawienia. 

Czystek – ochrona przed pasożytami zewnętrznymi 

Żółtko jaja (surowe lub w proszku, np. to od POKUSY***) – bogate źródło energii, witamin, minerałów oraz kwasów tłuszczowych. Dzięki doskonałym proporcjom aminokwasów egzogennych efektywnie wpływa na rozbudowę muskulatury. Stanowi smaczne uzupełnienie codziennej diety, korzystnie wpływa na kondycję skóry, sierści oraz ogólną kondycję organizmu zwierzęcia.

*** Zachęcam do zapoznania się z ofertą produktów POKUSY, każdy znajdzie coś dla zdrowia swojego zwierzaka 😊

Do konkretów, czy Jindo lubi jeść czy jest typem niejadka?

Spieszę z odpowiedzią – statystycznie większość Jindo jest wybredna, niekoniecznie zjedzą cały posiłek od razu, niekoniecznie polubią każdy przysmak. 
Idealnie obrazuje to ankieta przeprowadzona w grupie Korean Village Dogs & Jindo Dogs || Owners and Enthusiasts. 

Jak widać, niezależnie od tego czy mówimy o Jindo, psie w typie Jindo czy Korean Village Dog / East Asian Village Dog, ta grupa psów nie zalicza się do głodomorów. 

Z własnego doświadczenia przyznam, że 2 na 3 moje Jindo były raczej wybredne, zdarzało im się zostawić trochę lub większość porcji posiłku i przebierały w przysmakach. Tutaj zadziałał olejek CBD i psy zaczęły zjadać całe porcje, jednak bez przejadania się.
Trzeci pies zjada zawsze swoją porcję karmy, a od pewnego czasu przestał nawet przebierać w smaczkach, co widać po nieco większej ilości sadełka i tutaj zaczęła się już kontrola wagi 🤭

** Odwiedź psiglos.pl i dowiedz się wielu ciekawostek z zakresu żywienia psów!

Wykorzystywanie i kopiowanie treści oraz multimediów bez naszej zgody jest niedozwolone.

Jaki jest koszt utrzymania Jindo?

Na wstępie zaznaczę, że wszystkie wyliczenia są jedynie poglądowe i mogą się różnić przez wiele czynników, tj. Twój styl życia, region w którym mieszkasz czy indywidualne potrzeby Twojego psa. 

Pies psu nierówny, kreatywność właścicieli nie zna granic, jedna osoba będzie ceniła skromność, a druga wyda wszystkie oszczędności na tonę zabawek. Dlatego przedstawię tutaj jedynie najważniejsze wydatki na utrzymanie naszego psa, nie wdając się w szczegóły zabawkowe czy smaczkowe. 

Pierwsze koszty

  • szczenię z etycznej, zarejestrowanej hodowli w Polsce: +/- 7000 PLN 
  • maluchy opuszczają hodowle przeważnie po II szczepieniu ochronnym, a więc zostaje III szczepienie ochronne (100 PLN), następnie szczepienie przeciwko wściekliźnie (50 PLN), oraz regularne odrobaczanie min. 2 razy w roku (ilość tabletek jest zależna od wagi psa, ale dla dorosłego Jindo – 20 PLN)
  • pierwsze zakupy dla szczeniaka – w wyprawce przeważnie znajdziemy m.in.: miskę, smycz i obrożę, zabawki, kocyk i trochę karmy którą jadł w hodowli.
    Większość nowych właścicieli decyduje się na zakup klatki kennelowej, która będzie azylem i miejscem odpoczynku szczenięcia – 400~500 PLN.
    Kolejny podstawowy zakup to karma – ciężko jest wyliczyć dokładny koszt, kiedy ceny za karmę są różne, dlatego rozpiszę to na przykładzie tej którą podajemy u nas;
    – 7 kg worek karmy dla szczeniąt kosztuje 189 PLN
    – szczenię je ~300 gramów dziennie (ilość karmy zmienia się wraz z wiekiem)
    – taki worek wystarczy na około 23 dni

Podsumowując pierwsze koszty: około 7900 PLN

BoSal i BongJi, hodowla Yuukitohokori FCI

Zdecydowanie karma pochłonie największą część twojego rocznego budżetu dla psa – chyba, że Twój pupil ma problemy zdrowotne które generują wysokie koszty (o tym później).

Pokarm wysokiej jakości może znacznie przyczynić się do zapewnienia Jindo zdrowego i szczęśliwego życia. Zdecydowanie nie polecamy karm z supermarketów, które zawierają w składzie tzw. zmieloną budę, tak samo jak karm jedynie z najwyższej półki, a już na pewno nie zalecamy robić z Jindo śmietnika stołowego(!!). 
Warto poczytać o tym, co w składzie karmy jest niepotrzebne dla psa (np. zboża), co szkodliwe dla układu pokarmowego (np. groch), ale również obserwować swojego psa, czy karma mu służy czy wręcz przeciwnie (gazy, biegunka, wzdęcia, matowienie sierści, drapanie się, itp.). Już samo żywienie może wpłynąć na to jak często lub jak rzadko będziemy odwiedzać gabinet weterynaryjny.

Decydując się na duży worek karmy (tak, im większy worek tym korzystniejsza cena), pamiętaj że zwietrzała karma traci swoje właściwości, a dodatkowo może wystąpić tzw. kurz magazynowy, który chcąc nie chcąc może się objawić nadmiernym drapaniem. Dlatego wybieraj odpowiednie worki, które posłużą do miesiąca lub jakąś część umieść w zamrażalniku. Możesz też korzystać ze szczelnych pojemników na karmę, ale pamiętaj o dokładnym ich myciu po każdym opróżnieniu. 

Szczenięta z hodowli Yuukitohokori FCI

Rutynowe wizyty w gabinecie weterynaryjnym odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia Jindo i pomagają wykryć problemy, zanim staną się one poważne i kosztowne. 

Dorosły pies powinien odwiedzać lekarza weterynarii przynajmniej dwa razy w roku:

  • szczepienie przeciwko wściekliźnie – w Polsce szczepimy obowiązkowo raz w roku
  • szczepienie przeciwko chorobom zakaźnym – co dwa – trzy lata
  • odrobaczanie – minimum dwa razy w roku
  • zabezpieczenie przed kleszczami i pchłami – obroże, krople, tabletki
  • rutynowe badania krwi – szczególnie badanie hormonów tarczycy

Psy nie mogą nam powiedzieć jak się czują, więc dodatkowy wydatek w postaci badań krwi – co rok lub co dwa lata – wydaje się być wart poświęcenia. Dzięki temu lekarz weterynarii znacznie lepiej oceni stan zdrowia psa i będzie mógł zareagować jeśli jakiś wynik będzie niejednoznaczny lub zły. 

Zawsze lepiej jest mieć odłożoną pewną sumę na nieprzewidziane. Tym bardziej, że kliniki pracujące całą dobę, 7 dni w tygodniu, mają inne cenniki dla dyżurów nocnych i nagłych wypadków.
Faktem jest, że Jindo należy do jednych ze zdrowszych ras psów, jednak nadal pozostaje żywym organizmem, na który wpływ ma środowisko zewnętrzne, styl życia, jak i to co zapisane w jego genach. 

Szacunkowy roczny koszt utrzymania Jindo 

  • szczepienie przeciwko wściekliźnie – 50 PLN
  • szczepienie przeciwko chorobom zakaźnym (co 2-3 lata) – 100 PLN
  • odrobaczanie (2x w roku) – 40 PLN
  • zabezpieczenie przed kleszczami i pchłami, np. obroża FORESTO – 120 PLN
  • badania krwi (co 2 lata; morfologia, biochemia, tarczyca) – 250~300 PLN
  • wyżywienie (ponownie skorzystam z karm, które jedzą nasze Jindo);
    – karma I – 369 PLN za 12 kg, pies je dziennie ~220 gramów czyli worek wystarczy na około 54 dni, czyli w ciągu roku pies będzie potrzebował prawie 7 worków = 2583 PLN
    – karma II – 234 PLN za 12 kg, pies je dziennie ~280 gramów czyli worek wystarczy na około 42 dni, czyli w ciągu roku pies będzie potrzebował prawie 9 worków = 2106 PLN

Podsumowując podstawowe wydatki: około 3200 PLN

To oczywiście nie wszystko. Do takich szacunków można przecież dodać całą masę innych rzeczy, a wszystko zależy wyłącznie od właściciela psa;

  • suplementy 
  • dodatkowe szczepienia – np. przeciw kaszlowi kennelowemu
  • kastracja: dorosły pies ~400 PLN, dorosła suka ~550 PLN
  • szampon – Jindo to czyste psy, ale na pewno przyjdzie dzień kiedy będzie musiał zostać wykąpany
  • nowa smycz i obroża
  • woreczki na odchody, tzw. kupoworki
  • zabawki
  • smaczki, smaczki, więcej smaczków
  • szczotka, obcinaczka do pazurów
  • pasta i szczoteczka do zębów, chusteczki lub nakładki na palec przeznaczone do czyszczenia zębów, spray zapobiegający odkładaniu się kamienia nazębnego
  • pokrowiec na fotele w samochodzie, transporter

Posiadanie i opieka nad Jindo, tak jak każdym innym psem, to inwestycja pieniędzy, czasu i zaangażowania. Bardzo często nowi właściciele nie są tego świadomi, co powoduje że ostatecznie nie są w stanie dłużej zajmować się szczenięciem i wraca ono do hodowli, trafia do nowego domu czy schroniska dla zwierząt. 

Zanim podejmiesz tak poważne zobowiązanie, dobrze przyjrzyj się swoim obecnym finansom, planom oraz stylowi życia. 
Jeśli nie masz wystarczająco czasu, aby odpowiednio zaopiekować się swoim Jindo, najlepiej poczekaj aż to będzie możliwe. Nie bądź jednym z tych, którzy decydują się na psa pod wpływem chwili, a następnie zostawiają go samemu sobie, kiedy nie ma czasu na zabawę, pielęgnacje czy treningi. 

Wszystkie psy zasługują na coś lepszego niż życie w cieniu człowieka. 

Bomi of Noryeong Sanmaek, hodowla Yuukitohokori FCI

Wykorzystywanie i kopiowanie treści oraz multimediów bez naszej zgody jest niedozwolone.